Uff, burza dała nam wczoraj popalić - przez całą noc nie miałam prądu, rano po wyjściu z domu znalazła się przyczyna - na kablach leżała... zwalona brzoza .
Dopiero do domu dotarłam, pora więc dodać jakiś przepis - przyznam, że przepisowe posty przygotowuję wcześniej i mam zawsze kilka w zapasie. Ale że ostatnio i internet (który mocno szwankował i nie dawał możliwości przygotowania posta) i pogoda coś nie służą - mam gotowy jeden, jedyny przepis.
Zapraszam więc na pastę rybno-jajeczną.
A właściwie rybno-serowo-jajeczną.
Zrobiłam ją z powodów czysto ekonomicznych - w lodówce miałam serki wiejskie i rybę wędzoną, którą trzeba było szybko wykorzystać, bo koniec ich terminu ważności zbliżał się wielkimi krokami.
Jak dla mnie - wyszło bardzo smacznie! Na tyle smacznie, że z całej michy na drugi dzień nie zostało dla mnie nic na śniadanie...
Liczba porcji: ok. 18 (1 porcja = 1 łyżka)
Składniki:
Serek wiejski lekki - 2 opakowania (300 g)
Jajka - 3 sztuki (190 g)
Makrela wędzona - 60 g
Łosoś wędzony - 60 g
Cebula - 1 sztuka (150 g)
Jogo-majo Winiary - 3 łyżki (65 g)
Posiekany koperek - 2 łyżki (7 g)
Sól ziołowa - 1/2 łyżeczki
Pieprz świeżo mielony - 1/2 łyżeczki
Sposób przygotowania:
1. Jajka gotuję na twardo.
2. Do blendera wrzucam serki wiejskie, ryby wędzone, obrane jajka i obraną cebulę, wszystko dokładnie miksuję na gładką masę.
3. Do całości dodaję koperek, jogo-majo, sól ziołową i pieprz do smaku - w składnikach podałam proporcje, jakie ja użyłam. Ale wiadomo - każdy ma inny smak, więc tym lepiej się nie kierować i doprawić według własnych upodobań.
4. Miksuję, by wszystkie składniki dokładnie się połączyły.
5. Przekładam do miski i gotowe! Podaję z dowolnym pieczywem - ja zjadłam z waflami ryżowymi.
Pasta jest baaaaardzo sycąca! Zjadłam dwa wafle ryżowe z nią i się najadłam na parę godzin. Dokładnie dwie takie kanapki jak na zdjęciu - na wierzchu położyłam plasterki ogórka małosolnego i posypałam koperkiem.
Wartości odżywcze w jednej porcji (45 g):
Kalorie: 60
Białko: 5 g
Tłuszcze: 4 g
Węglowodany: 2 g
przepis kradnę, ale na dukanie muszę do majo coś zamienić na jogurt naturalny, ciekawe czy też będzie smakować :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie pasty do pieczywa
OdpowiedzUsuń