Ostatnio przyszła mi ochota na makaron. I na cukinię. I na ser feta. W efekcie - powstało spaghetti z tartą cukinią i pomidorem, posypane rozdrobnioną fetą. Pycha!
Liczba porcji: 1
Składniki:
Młoda cukinia - 1/2 sztuki (90 g)
Cebula - 1/2 średniej sztuki (60 g)
Czosnek - 2 ząbki (12 g)
Szpinak mrożony - 60 g
Pomidor - 1 średnia sztuka (180 g)
Makaron razowy spaghetti - 40 g
Ser feta - 1 mały plaster - 20 g
Olej - 1 łyżeczka (5 g)
Sól, pieprz, suszona bazylia do smaku
Sposób przygotowania:
1. Makaron gotuję al dente według wskazówek na opakowaniu.
2. Umytą i nieobraną młodą cukinię ścieram na tarce o dużych oczkach.
3. Czosnek drobno siekam, cebulę kroję w sporą kostkę, szklę je na odrobinie oleju z dodatkiem szczypty soli. Dodaję cukinię i szpinak, przykręcam i duszę na małym ogniu co chwilę mieszając przez 10 minut, aż szpinak się rozmrozi i cukinia zmięknie.
4. Pomidora myję, nacinam na krzyż i sparzam wrzątkiem, obieram ze skórki. Pół pomidora kroję w drobną kostkę, dorzucam do warzyw i duszę, aż pomidor się rozpadnie.
5. Drugą połówkę pomidora kroję w większą kostkę i dodaję do duszonych warzyw. Doprawiam do smaku solą, pieprzem i suszoną bazylią, dodaję ugotowany makaron i dokładnie mieszam, duszę razem 3-4 minuty.
6. Całość wykładam na talerz i posypuję na wierzchu rozdrobnioną fetę. Gotowe!
Wartości odżywcze w jednej porcji (465 g):
Kalorie: 325
Białko: 13 g
Tłuszcze: 9 g
Węglowodany: 44 g
Pomidor i makaron to jest coś...co zawsze smakuje. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwygląda oszałamiająco :) wiem nie mogę, ale popatrzeć nikt mi nie zabroni :)
OdpowiedzUsuńWygląda super apetycznie, już wiem co dzisiaj zrobię na obiad.
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smaka :D
OdpowiedzUsuńTylko jedna uwaga - czy czcionka, jaką napisany jest przepis, nie mogłaby być chociaż odrobinę większa? ;)
To zachęcam do zrobienia dania, zjedzenia i napisania, czy smakowało ^^
UsuńOczywiście, skoro czcionki są za małe, to trochę je zwiększę. Pisałam to, gdy miałam dostęp do dużego monitora, więc wydawało mi się, że jest akurat, ale na małym monitorze rzeczywiście trochę ciężko się czyta... Słuszną uwagę biorę do serca i będę się do niej stosować :)
Pozdrawiam!