wtorek, 7 stycznia 2014

Bakaliowo-orzechowa rozpusta

Nie wiedziałam, jak ładnie przepis nazwać, także... jak w tytule!

Ciasto składa się z orzechów, bakalii, jajka... i tyle! 
No dobra, do smaku dodałam jeszcze łyżkę syropu waniliowego. Ale nie ma tutaj dodatku ani margaryny, ani mąki, ani cukru, jak w większości wypieków.

Przekąska nie należy do lekkich czy niskokalorycznych, ale na pewno można ją dodać do kategorii zdrowych i pożywnych :)


Przepis powstał na podstawie przepisu ze strony Kotlet.tv na mazurek migdałowy, który przygotowałam na zeszłoroczną Wielkanoc.

A ciasto zrobiłam, ponieważ poprosił mnie o to przyjaciel, którego zawsze z przyjemnością dokarmiam :). Niestety nie zdążyłam w domu zrobić na spokojnie zdjęć, dlatego pewnie różnią się od tych, które były do tej pory.

Mam nadzieję, że smakowało wszystkim, którzy mieli możliwość je spróbować!


Liczba porcji: ok. 30 kawałków

Składniki:
Spód:
Migdały - 200 g
Orzechy macadamia - 60 g
Jajka - 125 g (2 duże sztuki)
Syrop waniliowy - 10 g (taki, jakich używają w kawiarniach)

Pozostałe:
Orzechy macadamia - 70 g
Orzechy włoskie - 85 g
Orzechy laskowe - 10 g
Nerkowce - 15 g
Migdały - 15 g
Suszone śliwki - 90 g
Suszona papaja  - 100 g
Suszone morele - 100 g
Płatki Bran Flakes - 50 g
Jajka - 120 g (2 duże sztuki)

Sposób przygotowania:
1. Migdały i orzechy macadamia mielę drobno w blenderze - aż będą miały konsysencję mąki. Trzeba uważać, by nie robić tego za długo, bo z orzechów zacznie się robić masło orzechowe.
2. Zmielone orzechy przekładam do naczynia, dodaję jajka i syrop waniliowy, dokładnie mieszam.
3. Powstałą masę wykładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, dokładnie i równomiernie ją rozprowadzając - na grubość ok. 1 cm.
4. Pozostałe orzechy, bakalie i płatki rozdrabniam (ale nie za bardzo!), mieszam wszystko z jajkami i wykładam na orzechowy spód. Dociskam w każdym miejscu łyżką, by masa dokładnie przyczepiła się do spodu.
5. Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni Celsjusza na ok. 12-14 minut. Wyjmuję, kroję na kawałki i zostawiam do ostygnięcia. I gotowe!


Wartości odżywcze w jednym kawałku  (35 g):
Kalorie: 135
Białko: 4 g
Tłuszcze: 10 g
Węglowodany: 10 g

3 komentarze:

  1. Wspaniale wygląda :) zjadłoby się, ale niestety trzeba pasa zaciskać :) zgubić świąteczne i noworoczne kilogramy :) więc ja sobie na razie tylko popatrzę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń