sobota, 19 października 2013

Okładka śpiewnika

Jak co roku, i w tym podczas wakacji byłam na kolonii z moimi zuchami. A po niej - znalazłam w szufladzie mój stary śpiewnik harcerski i naszło mnie, by nadać mu trochę charakteru - tak powstała jego okładka.

Do jej zrobienia użyłam zwykłej żółtej kartki, stempli z motywami muzycznymi i czarnego tuszu, cienkiej niebieskiej wstążki (która służy do zaznaczania stron), grubej chabrowej wstążki (którą okleiłam krawędzie okładki), niebieskiego papierowego sznurka oraz białego bloku i niebieskich tuszy,  z których zrobiłam litery. Jaśniejsze litery przykleiłam za pomocą kostek dystansujących, dzięki czemu napis jest przestrzenny.

Żeby tusz się nie rozmazywał i ogólnie całość nie niszczyła - zeszyt obłożyłam zwykłą przezroczystą okładką (na zdjęciach jej nie ma).





1 komentarz:

  1. możesz pokazać jak wygląda z tyłu i w środku bo chciałam zrobić podobny mojej córce :D

    OdpowiedzUsuń